|
|
Zielony Świat Tatr
|
przebudowa lasów
|
|
sztuczna świerczyna przy szlaku na Boczaniu |
|
Tatrzańskie regle porastała kiedyś malownicza puszcza, w której buki, jodły, świerki i jawory wspólnie ze zwierzętami i innymi roślinami tworzyły bogactwo wzajemnych powiązań. Dzisiaj dominuje monotonia sztucznie wprowadzonych świerków. Bez pomocy człowieka buki i jodły nie wrócą na swoje miejsce. Wymaga to czasem działań drastycznych, na przykład wycinania zdrowych świerków.
Żeby wróciła buczyna
Konieczność prowadzenia zabiegów ochronnych i pielęgnacyjnych w lasach tatrzańskich wynika z historycznych zaszłości. Lasy te, szczególnie w strefie regla dolnego, ulegały przez wieki bardzo istotnym przekształceniom. Efektem niewłaściwej gospodarki leśnej w XIX i na początku XX wieku było wprowadzenie świerka na siedliska lasów mieszanych. Lite drzewostany świerkowe charakteryzuje szybki wzrost. Zwiększenie udziału świerka w lasach tatrzańskich miało więc przynieść duże korzyści finansowe. Podobny sposób postępowania był szeroko rozpowszechniony w całej Europie Środkowej. Obecnie monokultury tego gatunku stanowią prawie 80 procent powierzchni lasów dolnoreglowych. Ważnym czynnikiem destrukcyjnym było również intensywne pasterstwo. W latach czterdziestych XX wieku, na terenie polskich Tatr wypasano do 27 - 30 tys. owiec. Gospodarska pasterska bardzo silne wpływała na las, ponieważ owce wypasano nie tylko na halach, ale także na polanach wykarczowanych w piętrach reglowych i w otaczających je lasach. Zwierzęta uniemożliwiały odnawianie się drzew, zwłaszcza jodeł. O skali zjawiska pisał w roku 1936 wybitny znawca przyrody tatrzańskiej prof. Stanisław Sokołowski: "Tworzenie cerkli i pasza bydła bez ograniczeń i bez miary wprowadzona w cały regiel tatrzański, były prawdziwą dla lasów klęską, klęską, która się utrwaliła na zawsze i dzisiaj pod postacią służebności wisi nieustannie nad lasem tatrzańskim".
*
Siedliska lasów mieszanych bukowo -jodłowo -świerkowych w obrębie granic TPN rozciągają się od Siwiańskich Turni i Furkaski na zachodzie po Kopieniec na wschodzie. Występują także w dolinie Filipki. Rzeczywisty zasięg buczyn jest znacznie mniejszy niż podany wyżej zasięg siedlisk Lasy tego typu porastają obszar w bezpośrednim sąsiedztwie Zakopanego. Tereny przez nie zajmowane rozciągają się od Hrubego Regla na zachodzie po Dolinę Białego oraz Nosal na wschodzie tworząc ekologiczną wyspę leśną odizolowaną od pozostałych buczyn karpackich. Ich rozmieszczenie jest wyraźnie widoczne wiosną i jesienią, kiedy pojawia się kontrast miedzy barwą liści buka a ciemnozielonymi koronami świerków i nielicznych jodeł.
Udział ilościowy buka i jodły, podstawowych gatunków, tworzących niegdyś lasy dolnoreglowe stanowi dziś odpowiednio 2 i 10 procent lasów tatrzańskich. Są to najczęściej młode drzewa, wytwarzające niewiele nasion, z których znaczną część stanowią nasiona płonne. Cechą znamienną biologii buka i jodły jest to, że nasiona pojawiają się rzadko. Lata nasienne, podczas których drzewa obradzają wyjątkowo obficie (co daje duże szanse naturalnego odnowienia się lasu) pojawiają się w warunkach tatrzańskich w przypadku buka co 8 - 10 lat a w przypadku jodły co 3 do 5 lat. W związku z tym potencjał odnowieniowy tatrzańskich buków i jodeł jest stosunkowo mały, co stanowi poważne utrudnienie w procesie naturalnego powrotu tych gatunków na utracone siedliska zajęte przez świerka. Tam gdzie stare jodły i buki występują sporadycznie, wśród młodych drzewek naturalnie zajmujących miejsce poprzednich pokoleń, gatunkiem dominującym staje się świerk. W ten sposób utrwalana jest niekorzystna struktura gatunkowa lasu. Resztki naturalnych buczyn zachowały się głównie w Dolinie Białego, na Samkowej Czubie oraz w Suchym Żlebie. Zajmują one wprawdzie niewielką powierzchnię, ale rosnące tam okazałe jodły i buki, świadczą o tym, iż niegdyś na zboczach Tatr istniała wspaniała bukowo-jodłowa puszcza karpacka. Na puszczański charakter tych miejsc wskazują również duże ilości martwego, rozkładającego się drewna, które dla wielu organizmów stanowi środowisko życiowe, a ponadto zapewnia obieg materii w lesie. Wbrew powszechnym wyobrażeniom, jest to oznaką zdrowia, prawidłowo rozwijającego się lasu.
*
Sztucznie wprowadzone świerczyny na siedliska lasów mieszanych są bardzo podatne na choroby i klęski żywiołowe. Świerki mają płaski system korzeniowy, co sprawia, że niemal każdego roku wiatry halne powodują ogromne zniszczenia wśród tych drzew. Największe szkody zanotowano w latach 1968, 1974, 1989, 2002. Dodatkowym czynnikiem zwiększającym rozmiary klęsk są grzyby pasożytujące na dużej liczbie drzew. Niemal co drugi świerk w parku jest zaatakowany przez hubę korzeniową, pasożytniczą opieńkę oraz owady, głównie kornika drukarza. Obecność grzybów sprzyja powstawaniu wiatrołomów. W rezultacie znaczna część litych świerczyn w dolnym reglu jest albo bardzo przerzedzona, albo rozpada się zanim osiągnie wiek dojrzałości. Przy czym rozpad ten następuje zwykle w krótkim czasie na dużej powierzchni. W miejscu zniszczonego drzewostanu świerkowego pojawia się młode pokolenie tego gatunku i cały cykl zaczyna się od nowa. Rozpad drzewostanu na dużej powierzchni jest zjawiskiem naturalnym dla borów górnoreglowych czy tajgi. W przypadku litych świerczyn na siedlisku lasów mieszanych powoduje jednak zachwianie naturalnej równowagi ekologicznej i świadczy o nietrwałości lasu.
Nie trzeba być wytrawnym przyrodnikiem, aby stwierdzić, że obecność monokultury świerka na siedlisku lasu mieszanego wywołuje również fatalne skutki ekologiczne. Rozkład ściółki świerkowej następuje wolno, co powoduje gromadzenie się grubej warstwy kwaśnej butwiny, zawierającej mało substancji mineralnych dostępnych dla roślin. Ponadto we wczesnych fazach rozwoju drzewostanu, zwarcie drzew jest tak duże, że dostęp światła do dna lasu jest ograniczony do minimum. Kilkadziesiąt lat oddziaływania wspomnianych czynników wywiera destrukcyjny wpływ na glebę i sprawia, że na dnie lasu nie rosną prawie żadne rośliny. Często trudno dopatrzyć się tam jakichkolwiek oznak życia biologicznego. Sytuacja ulega nieznacznej poprawie, gdy drzewa osiągają wiek około 70-80 lat. Wówczas światło zaczyna docierać do dolnych partii lasu i gleba zazielenia się. Wieloletni wpływ świerka na długo odciska jednak swoje piętno na siedliskach buczynowych. Spośród długiej listy gatunków charakterystycznych dla buczyn na siedlisku zmienionym przez świerczyny pojawiają się tylko nieliczne gatunki borowe. Gdzieniegdzie jedynie dostrzec można pojedyncze osobniki rzeżuchy trójlistkowej czy żywca gruczołowatego, świadczące o dawnej świetności tych lasów.
*
Choć tworzenie monokultur świerkowych w strefie lasów regla dolnego należy już do przeszłości, to wynikające z tej działalności problemy pozostały do dziś. Celem zabiegów prowadzonych przez pracowników parku jest m.in. przebudowa drzewostanu, czyli przekształcenie litych świerczyn na lasy mieszane. Przebudowa ta prowadzona jest w oparciu o odnowienia naturalne z nasion pojedynczych buków i jodeł rosnących wśród świerków lub z wykorzystaniem sadzonek pochodzących ze szkółek. Zabiegi ochronne i pielęgnacyjne muszą być prowadzone do momentu osiągnięcia przez młode drzewka pełnej dojrzałości generatywnej, czyli do wieku, w którym zaczną one wykształcać nasiona i będą w stanie same walczyć o swoją pozycję biosocjalną w lesie. Ostatecznym celem wspomnianych zabiegów jest pełna naturalizacja lasów dolnoreglowych. Cel ten zostanie osiągnięty wówczas, gdy w lasach wykształcą się różne mikrosiedliska i odnowią się zerwane niegdyś związki ekologiczne między poszczególnymi komponentami środowiska leśnego. Innymi słowy o sukcesie będzie można mówić wówczas, gdy w lasach zaczną uwijać się sójki w poszukiwaniu bukwi, traszki znów pojawią się w wypełnionych wodą zagłębieniach terenu a atmosferę nocy wypełni nawoływanie puszczyka. (artykuł ukazał się w kwartalniku "Tatry")
Tekst: Tomasz Skrzydłowski
|
Młoda buczyna na Grześkówkach |
|
|
Rzeżucha trójlistkowa jest rośliną wskaźnikową dla lasów bukowych |
|
|
|
|