|
|
BLOG / NEWSY
|
Chile cz. II
dodano: 16 Stycznia 2020
|
Dzisiejszy wieczór wymknal się delikatnie spod kontroli. Można rzec, że ma wydźwięk etnograficzny, spoleczny. Pan busiarz, kierownik naszej wycieczki, zaproponował żebyśmy skosztowali narodowego napiwku. Powiedział, że bezalkoholowy. Zrozumiałem, że woda. W końcu co jest cenniejsze na Atakamie - najsuchszej pustyni świata. Coś musiało się jednak wydarzyć w międzyczasie, gdyż napój ten zmienił właściwości. Wypiwszy ową mocną wodę Pan zaproponował kolejną kolejeczke. Zaznaczył, że jak wypije to wyostrzy mi się wrażliwość a przecież jedziemy oglądać zachód słońca. Jakie proste a jakże genialne. Oceniam, że jeśli to woda to w wodociagach mają tu z 20 promilii. Pan zaproponował trzecią kolejeczke. Już tylko mnie. Czemu? Chodzi przecież o napoj narodowy. A jak narodowy to trzeba wypić. Bo narodowi się nie odmawia. Przecież mogłaby zapanować nieprzyjaźń polsko - chilijska. A tego chyba nikt z czytających by sobie nie życzył?!
|
«« Powrót do listy wiadomości | |
|
|
|