Plan na dzis byl prosty - posumowac nasz pobyt w Kostaryce. Mialem napisac gdzie jest fajnie - nad Pacyfikiem, a gdzie niefajnie -nad Morzem Karaibskim, gdzie bardzo drogo, a gdzie tylko drogo. Ale duzo by pisac, to lepiej bedzie, jak ktos o co spyta a ja odpowiem.
Gdziekolwiek jednak przyjdzie nam do glowy jechac, zeby popaptrzec na lasy rownikowe - Tajlandia, Uganda czy Kostaryka, miejmy na uwadze, ze lasy te, owszem fajnie wygladaja na zdjeciach. Ale zeby wiedziec jakie panuja w nich warunki najlepiej ogladac te zdjecia w szklarni podczas sierpniowych upalow - wtedy polaczymy wrazenia wzrokowe z innymi zmyslami. Tam tez tj. w szklarni planujmy wycieczki w tropikach, wtedy z pewnoscia unikniemy wielu bledow.